środa, 30 stycznia 2013

TAG The Versatile Blogger

Hej :)

Dzisiejszy post trochę na luzie, TAG: The Versatile Blogger do którego nominowała mnie Kamila z bloga http://kkamilaa.blogspot.com/ - dziękuję Ci bardzo Kochana z nominację :) :*


Zasady TAGu:
Każdy nominowany blogger powinien:
- podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu
- pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu
- ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie
- nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
- poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.

  1. Mam bzika na punkcie swojego psa, długo o niego prosiłam, aż w końcu mam suczkę Yorka :)
  2. Bardzo lubię się kąpać czasami siedzę w wannie ponad godzinę :D
  3. W gimnazjum chodziłam do klasy pływackiej, pewnie stąd ta miłość do długich kąpieli :)
  4. Robiąc świąteczne porządki odkryłam że chyba jestem lakieromaniamiem, mam sporo lakierów w swojej kolekcji.
  5. Uwielbiam kolor niebieski (i takich lakierów mam w swojej kolekcji najwięcej)
  6. Jestem również uzależniona od czekolady mogłabym jeść ją na okrągło (niedługo post o pysznych czekoladowych babeczkach) :D
  7. Bardzo lubię podróżować, ale niestety nie robię tego ostatnio zbyt często :(

Nominuję Wszystkich którzy mają ochotę odpowiedzieć na ten TAG.

Pozdrawiam

czwartek, 24 stycznia 2013

Nominacja do Bloga Miesiąca Styczeń :)

Hej

Ja tylko na chwilę :) Pragnę Was poinformować że zostałam nominowana do Bloga Miesiąca Styczeń :) niezmiernie się z tego cieszę :) Teraz liczę na Was i bardzo proszę o Wasze głosy oczywiście im więcej tym lepiej :) Głosować można na stronie http://blogmiesiaca.blogspot.com/ trzeba po prostu kliknąć w ankietę (po prawej stronie) na INSPIRACJE MADNI głosowanie trwa od dzisiaj od 23:00 do 10 lutego 23:59 z góry bardzo Wam dziękuję za wszystkie głowy :)



Pozdrawiam







PS: Od następnego tygodnia notki będą się pojawiać częściej :) a na razie trzymajcie za mnie kciuki bo jutro będzie sądny dzień :(

wtorek, 15 stycznia 2013

Niszcz pryszcz :)

Hej :)

Co tam u Was?? Wiem że część z Was ma już ferie, czego strasznie zazdroszczę bo ja na swoje muszę jeszcze trochę poczekać, ale jak już tylko nadejdą to będę odsypiała i odreagowywała sesje i zaliczenia z którymi ostatnio niestety idzie nie po mojej myśli :( Potrzebuje chociaż jednego dnia odpoczynku od nauki i wszystkich stresów z tym związanych, dlatego w czwartek wybieram się z mamą do Łodzi i już nie mogę się doczekać :D

Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do sedna sprawy czyli kremu Niszcz Pryszcz firmy DLA Kosmetyki, który otrzymałam od właścicielek firmy kiedy odwiedziły nas na spotkaniu blogerek w Piotrkowie Trybunalskim.


Przyznam się że byłam bardzo wymagająca co do tego kremu, głownie przyczyniły się do tego panie które poopowiadały nam troszkę o swojej firmie i o każdym z kremów. Krem zawiera napar z wierzby i krwawnika. Jest nie drogi ponieważ kosztuje 15 zł na stronie firmy na którą Was zapraszam Kosmetyki DLA.


Jak widać na zdjęciu powyżej krem jest w bardzo poręcznym, praktycznym a przede wszystkim higienicznym opakowaniu z pompką. Dziewczyny narzekały że nie widać zużycia wystarczy wziąć opakowanie pod światło i wszystko bardzo dobrze widać :)


Ma pomarańczowy kolor. Jest gęsty, ale dobrze rozprowadza się na twarzy. Jest bardzo wydajny jedna pompka wystarczy na pokrycie całej twarzy. Ma specyficzny zapach który nie każdemu może przypaść do gustu, mi on nie przeszkadza.


Niestety przyznaję że chyba zbyt wiele od niego wymagałam, bo jakiejś wielkiej poprawy po użyciu tego kremu nie zauważyłam. Dobrze nawilża moją cerę z czego jestem strasznie zadowolona i daje mu za to bardzo duży plus, ale pryszcze i tak mi wyskakiwały niestety, w takich ilościach jak przed zastosowaniem kremu. Zniknęły mi jednak suche skórki i buzia rano była bardzo gładka i miła w dotyku. Krzywdy mi nie zrobił, dlatego nie skreślam tego kremu wręcz przeciwnie mam zamiar go kupować tym bardziej że jest nie drogi. Polecam Wam go wypróbować bo warto.

Fakt, że dostałam produkt za darmo nie wpływa na moją opinię.

Pozdrawiam







PS: Trzymajcie za mnie kciuki, bo przyszły tydzień będzie dla mnie bardzo ciężki.


ZAPRASZAM WAS RÓWNIEŻ DO POLUBIENIA NASZEJ STRONY NA FACEBOOKU


poniedziałek, 7 stycznia 2013

Grudniowy projekt denko :)

Hej Kochani :*

Przepraszam Was za chwilową nieobecność, ale zaczął mi się gorący okres na studiach :( ciągle mam jakieś zaliczenia, nie ma tygodnia w którym nie mam kolokwium z jakiegoś przedmiotu i tak do 25 stycznia czyli do początku sesji :( na szczęście mam w tym semestrze tylko jeden egzamin. Także będę tu niestety teraz rzadziej :( ale obiecuje że po sesji to się zmieni :) Przepraszam Was też że nie odwiedzam Waszych blogów, ale najzwyczajniej w świecie nie mam teraz czasu bo ciągle się uczę.

Koniec już tych tłumaczeń przejdźmy do notki, tym razem grudniowe denko. 11 produktów myślę że nie jest źle :) w każdym bądź razie moje zapasy zaczynają się kończyć i już niedługo będę mogła kupować nowe rzeczy, ale tym razem nie będę ich magazynować tylko kupować na bieżąco jak coś mi się będzie kończyć. :)


Żel pod prysznic Original Source z letniej limitowanej edycji o zapachu miętowej gumy do żucia. Bardzo lubię te żele dobrze myją, świetnie się pienią na gąbce, mają w swojej ofercie fajne zapachy, nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba.



Cena ok. 8 zł, dostępne w Rossmannie.
Maseczka Mleczna z Biovaxu. Pokochałam ją i już kupiłam następne opakowanie tym razem 500 ml :) Włosy są po niej puszyste i lśniące, świetnie się rozczesują.



Cena ok. 12 zł, dostępność Super Pharm i apteki.
Garnier Czysta Skóra Fruit Energy. Żel do mycia twarzy do cery tłustej z niedoskonałościami. Również go uwielbiam, kupiłam go zaraz jak wchodził do drogerii, jest naprawdę rewelacyjny. Napiszę Wam na pewno dłuższą opinię na jego temat.


Cena ok. 15 zł, dostępność drogerie i supermarkety.
Peeling Senses Hollywood z Avonu. Niestety został wycofany ze sprzedaży a szkoda bo ma cudowny zapach. Mimo że był drobnoziarnisty to strasznie go lubiłam. Świetnie sobie radził że zdzieraniem martwego naskórka.


Cena ok. 10 zł, dostępność u konsultantek Avonu, niestety już nie w tym wariancie zapachowym.
Płyn do kąpieli pomarańcza żurawina z Avonu. Zakochałam się w jego zapachu i jak tylko widzę że jest w katalogu, a mój zapas się kończy to go zamawiam. Świetnie się pieni.


Cena ok. 17 zł, dostępność u konsultantek Avon.
Kolejny dezodorant z Rexony. Uwielbiam go i wiem że nie zamienię go na żaden inny. To jest ten w większej wersji.



Cena ok. 13 zł, dostępność drogerie i supermarkety.
Krem matujący na dzień Solutions z Avonu. Niestety okazał się nie dla mnie i musiałam zużyć go w inny sposób czyli jako balsam do ciała, głównie smarowałam nim nogi i okazał się być do tego celu idealny. :D jednak mimo wszystko nie kupię go ponownie.


Cena ok. 17 zł, dostępny u konsultantek Avon.
Próbka suchego szamponu Batiste. Świetny suchy szampon, wiem że na pewno kupię go w pełnowymiarowej wersji. Ma przepiękny zapach.


Cena ok. 15 zł, dostępność allegro.
Zmywacz do paznokci z Isany. Mój ulubiony i już kolejny z kolej, na pewno nie ostatni. Świetnie zmywa każdy lakier.



Cena ok. 8 zł, dostępność drogeria Rossmann.
Krem do rąk Care z Avonu. Są to moje ulubione kremy każdy bardzo dobrze nawilża ręce, nie zostawia lepkiej warstwy. Ten był ogórkowy i jedyne co mi w nim przeszkadzało to to że był bardzo rzadki.



Cena ok. 6 zł, dostępny u konsultantek Avon.




Płyn do higieny intymnej którego używam od lat Lactacyd. Za każdym razem kiedy chcę spróbować czegoś nowego to bardzo tego żałuję i wracam do niego ponownie. Jest po prostu nie zastąpiony, mimo że czytałam też na jego temat negatywne opinie.


Cena ok. 13 zł, dostępny w każdej drogerii, supermarkecie i aptece.












Kochani z racji tego że nie składałam Wam jeszcze życzeń noworocznych to chce to zrobić teraz. Dużo zdrówka, bo sam nie raz już się przekonałam o tym że to jest najważniejsze, aby udało Wam się zrealizować wszystkie plany i postanowienia które wyznaczyliście sobie na 2013 rok, aby ten roku był dużo lepszy od poprzedniego i spełniły się wszystkie Wasze marzenia. Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Buziaki :* Wasza