środa, 2 października 2013

Denko :)

Hej :)

I zaczął się rok akademicki, plan mam nawet spoko, piątek wolny :D z czego się strasznie cieszę :) Ale przejdźmy do postu, przygotowałam dla Was dzisiaj denko z ostatnich ok. 2 miesięcy :)




Ziaja ulga, krem ujędrniający na noc, redukujący podrażnienia. Całkiem fajny krem, dobrze nawilża, nie podrażnia i szybko się wchłania. Krem co prawda jest do skóry wrażliwej ale na mojej mieszanej też się dobrze sprawdził.


Cena ok. 9 zł, dostępny w drogeriach i aptekach.
Maseczka błyskawicznie oczyszczająca AA, Ultra nawilżanie. Maseczka ma fajny zapach, nie wysusza skóry, ma bardzo fajną konsystencję, ale niestety średnio oczyszcza.


Cena ok. 3 zł,dostępny w drogeriach.
Soraya 10 minut na... maseczka oczyszczająca do cery tłustej i mieszanej. Łatwo się ją nakłada, dobrze oczyszcza, matuje cerę, nie podrażnia. Pewnie ją jeszcze kiedyś kupię, tą dostałam na spotkaniu blogerek.

Cena ok. 2,50 zł, dostępna w drogeriach.
Ziaja maseczka regenerująca, z glinką brązową, do każdego rodzaju skóry. Bardzo lubię maseczki z ziaj są łatwo dostępne, maja piękny zapach, fajnie matowi skórę, nie zapycha ani nie podrażnia. 

Cena ok 2 zł, dostępna w drogeriach.
Ziaja maska oczyszczająca, z glinką szarą, skóra mieszana, tłusta i trądzikowa. Podobnie jak maseczka powyżej, pięknie pachnie, matowi skórę, nie podrażnia, nie przesusza cery.

Cena ok 2 zł, dostępna w drogeriach.












Dla Kosmetyki, kuracja regenerująca, z naparem rumianku i kwiatu lipy, krem na nic. Zachwycił mnie bardziej niż niszcz pryszcz o którym pisałam Wam TU, bardzo fajnie nawilża, nie podrażnia, nie zapycha, taka malutka próbka wystarczyła mi na ok tydzień używania wiec jest bardzo wydajny.


Cena ok. 18 zł, dostępny na kosmetykidla.pl
Luksja Choco. Już tyle razy o nim pisałam, mój ulubiony płyn do kąpieli zwłaszcza na jesienne bądź zimowe wieczory, przepięknie pachnie pomarańczowymi delicjami, świetnie się pieni.


Cena ok 10 zł, dostępny w drogeriach i marketach.
Original Source, pomarańcza i lukrecja, limitowana edycja. Również już kiedyś Wam o żelach tej marki wspominałam. Żele pięknie pachną, dobrze się pienią, jedyny ich minus to to że zapach nie utrzymuje się zbyt długo na ciele.


Cena ok. 9 zł, dostępny w drogeriach i marketach.
I Love... Sparkling Snowflake, żel pod prysznic i płyn do kąpieli w jednym. Ma cudowny zapach trochę cytrusowy z nutką białej czekolady. Świetnie się pieni, ma bardzo fajną konsystencje.


Cena ok 50 zł, dostępny w Douglasie.
Peeling myjący Joanna, z pomarańczą. To jedne z moich ulubionych peelingów, dobrze sobie radzi z moją skórą, cudownie pachnie, jest malutki dzięki czemu można go zabrać w podróż i ma bardzo przystępna cenę.


Cena ok. 4 zł, dostępny w drogeriach i marketach.
Uniwersalny Balsam Avon Care. Dobrze nawilża, ma lekka konsystencję, jednak ja go używałam tylko do ciała, do twarzy bałam się do używać, żeby mnie nie zapchał.


Cena ok. 20 zł, dostępny u konsultantek Avon.
Vintage Muse Kate Moss. Żel pod prysznic, świetny zapach, aczkolwiek wiem że nie każdemu podpasuje bo jest dość ciężki.


Dostałam go od I. dlatego nie wiem ile kosztuje i czy gdzieś można do kupić.


Seboradin, Lotion, kuracja do włosów przetłuszczających się, skłonnych do wypadania. Świetny produkt zasługuje na osobny post i taki się pojawi na pewni. Działa włosy mnie mi wypadają, bo głównie w tym celu go zakupiłam.


Cena ok. 26 zł, dostępny w aptece.
Biovax, intensywnie regenerująca maseczka z keratyną i jedwabiem. Zanim zdecyduje czy zakupić większe opakowanie postanowiłam sobie kupić próbki. I jak zwykle się nie zawiodłam, włosy są po niej lśniące i odżywione.


Cena ok. 4 zł, dostępna w aptece.



Miodowy krem do rąk, Avone Care. Kolejny mój ulubieniec, lubię wszystkie kremy z avonu jeszcze nigdy na żaden się nie nacięłam, dobrze nawilżają szybko się wchłaniają są po prostu idealne :)


Cena ok 8 zł, dostępne u konsultantek Avon.
Rexona aloe vera. Zaczynam dochodzić do wniosku że ten post to powinni być ulubieńcy a nie denko, ponieważ to kolejny ulubieniec :) ostatnio co prawda przerzuciłam się na rexone w sztyfcie, ale te w sprayu też nadal lubię mają duża gamę zapachów i dobrze chronią przed niechcianym zapachem.


Cena ok. 15 zł (dlatego że to ta większa wersja), dostępny w drogeriach i supermarketach.
Diamentowa odżywka do paznokci Eveline. Jedni ją uwielbiają drudzy nienawidzą, ja należę do tej pierwszej grupy, moje paznokcie są po niej twarde, nie rozdwajają się alni nie łamią.


Cena ok 11 zł, dostępne w drogeriach.
Avon Super Shock. Dobry tusz, fajnie rozczesuje rzęsy nie skleja ich, nie osypuje się.

Cena ok 20 zł, dostępny u konsultantek Avon.
Miss Sporty Fabulous Lash, Xtra Black. Również fajny tusz, nie drogi, świetnie rozdziela rzęsy i ładnie je wydłuża
Cena ok 10 zł, dostępny w drogeriach.


Miało być denko, a wyszli trochę ulubieńcy :D Produkty których używałam przez te 2 miesiące były po prostu jednymi z moich ulubionych, bądź trafili do nich po zużyciu. Każdy z czystym sumieniem mogę Wam polecić. 

A Wam co udało się zużyć w minionym miesiącu lub miesiącach??

Pozdrawiam







Zapomniałam dodać zapraszam Was na mojego:

24 komentarze:

  1. Lubię ten avonowy tusz SS. odżywkę Eveline miałam 8w1 - niby to samo. poleciały mi po niej strasznie pazurki;( Ile maseczek zużyłaś- super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak pisałam w poście jedni kochają tą odżywkę a drudzy nienawidzą ale to wszystko wina formaldehydu jednym pomaga a drugim szkodzi :(

      Usuń
  2. Niedawno kupiłam sobie tą odżywkę do paznokci z Eveline i mam nadzieję,że tak samo jak Ty będę zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymam kciuki żeby zadziałała tak jak u mnie :)

      Usuń
  3. Moja koleżanka stosuje tą odżywkę Eveline i jest zadowolona, faktycznie ma mocniejsze te paznokcie. Ja natomiast testuję aktualnie Evelina 8w1 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jak Ci się sprawuje?? ja 8w1 jeszcze nie używałam ale podejrzewam że jak ta diamentowa na mnie działała to ta 8w1 też zadziała :)

      Usuń
  4. Całkiem spore denko i dużo kosmetyków saszetkowych ;) Chciałabym też tyle zużywać co TY :D

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam ten płyn luksja ale teraz moim ulubieńcem jest luksja tarta wiśniowa, ekstra zapach

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chodzi o avon to popieram, zwłaszcza te produkty z serii care
    mam żel 3 w 1 myjący do twarzy i jest poporstu boski ;)
    próbowałaś go? ;)
    pozdrawiam ciepło ;)
    ayuna-chan.bloog.pl
    p.s. na blogu organizuję mały konkurs, może chcesz wziąć udział? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. normalnie szok ! poza rexonom nic nie mialam !musze sie poprawic :)
    obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo tego ;) Lubię te maseczki z Ziaii ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawe zużycie ;)
    maseczki z Ziaji bardzo lubię, są niedrogie i mają całkiem fajne działanie.
    Obserwuję i będę zaglądać częściej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że wśród tych denek nie trafiły się żadne buble. Peelingi z Joanny uwielbiam, a ten krem uniwersalny z Avonu też miałam, ale również nie używałam go do twarzy. Nie ufam kremom, które są zarówno do twarzy jak i rąk i reszty ciała. ;)

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam te żele pod prysznic z original source :)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam te maseczki z Ziaja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny post;) Używam peelingu z Joanny i jestem zadowolona;) Zapach na skórze długo się utrzymuje!!

    WIESZ CO NOWEGO U MNIE??

    ZAPRASZAM NA JESIENNEGO POSTA
    http://more-fashionnnn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. No no imponująca ilość.... u mnie aż tyle się nie nazbiera nawet z kilku miesięcy, ale staram się nie otwierać podobnego kosmetyku, póki jednego nie skończę... ciekawe ta odzywka do paznokci- jak będę w Polsce to poszukam sobie, skoro jest taka dobra.

    OdpowiedzUsuń
  15. zazdroszczę wolnych piątków!

    OdpowiedzUsuń
  16. rexona również jest moim ulubieńcem! :)
    o odżywce do paznokci czytałam na wizażu że bolą ich palce i paznokcie ale u mnie nie było nic takiego.. również super się sprawdza! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Great stuff :)
    I really like your blog, what about following each other? :)

    memoiresdecouture

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne denko. Wow ile maseczek!!!!. Ten czekoladowy gigant mnie korci :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tych wszystkich rzeczy mam tylko odżywkę Eveline, ale dopiero zaczęłam jej używać więc mam nadzieję, że też będę zadowolona :)

    http://kosmetycznyocean.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń