piątek, 5 października 2012

Wrześniowe denko

Hej Kochani :)

Jak widać po tytule posta, dzisiaj projekt denko czyli produkty które zużyłam we wrześniu. Tym razem 11 produktów.





Skończyły się, nad czym strasznie ubolewam, dwa olejki arganowe do włosów. Są świetne i na pewno do nich wrócę na razie jednak testuję coś innego. A więcej na ich temat możecie poczytać TU.


Cena to ok. 12 zł. za sztukę.



Próbka szamponu która była w jednym z Glossy Boxów. Również zawierał w sobie olejek arganowy. Moją opinię na jego temat możecie przeczytać TU. Być może kupie go ponownie.


Cena pełnowymiarowego opakowania to 55 zł. za 200 ml.



Dermalogica peeling był w kwietniowym Glossy Boxe. Bardzo fajny peeling. Więcej możecie poczytać o nim TU. Nie kupie jednak pełnowymiarowego opakowania bo jego cena jest zdecydowanie za wysoka.


Cena 212 zł za 75 ml.



Lierac krem multiwitaminowy był w majowym pudełeczku. Również świetny produkt i już o nim pisałam KLIK. Już kupiłam jego pełnowymiarowe opakowanie głównie dla mojej mamy ale sam też mam zamiar go używać. 

Cena pełnowymiarowego opakowania to ok 149 zł za 50ml ja jednak zapłaciłam za niego 109 zł.




O tych żelach nie trzeba dużo pisać mają fajne zapachy, świetnie myją i są bardzo wydajne. Jedyną wadą jest to że zapach po kąpieli lub prysznicu nie utrzymuje się za długo. Ale i tak je lubię i już kupiłam kilka żeli, teraz czekają na swoją kolej.


Cena w zależność od promocji w katalogu, obecnie kosztuje 10,99 zł.



Synergen peeling do twarzy do cery trądzikowej. Bardzo go lubię, miałam również wersję różową i jak dla mnie obydwa peelingi są takie same nie mam miedzy nimi żadnej różnicy, no może jedna w cenie, różowy jest tańszy. Na pewno kupię go ponownie, ale raczej w wersji różowej, jak skończę to czego obecnie używam.


Cena to ok. 7 zł obecnie różowy peeling jest w promocji w Rossmannie i kosztuje 3,99 zł.




Szampon przeciw łupieżowy z Avon Naturals drzewo herbaciane i mięta. Jest całkiem fajny, ale jak dla mnie trochę za rzadki, wolę bardziej gęste szampony. Mimo rzadkiej konsystencji dobrze myje włosy. Nie wymagam zbyt wiele od szamponów mają po prostu dobrze myć, od nawilżania i regenerowania są maski i odżywki.

Cena również w zależności od katalogu ok 10 zł, obecnie nie ma go w ofercie.




Rexona to ostatnio mój ulubiony dezodorant. Po zawiedzeniu się na Garnierze, wypróbowałam ten i nie żałuję. Myślę że zrobię porównanie miedzy Garnierem a Rexoną w osobnym poście. Na pewno kupię ponownie, a nawet już stoi na półce w łazience. 


Cena ok. 10 zł




Balsam Avon Naturals cytryna i bazylia. Dobry balsam, ma cudowny zapach, jednak ja wolę coś mocnej nawilżającego. Ten dawał rade z moja skórą jednak nawilżenie było krótkie. Mam jeszcze w zapasie jakiś balsam z tej serii i być może jeszcze kiedyś kupię jakiś inny zapach, ponieważ świetnie sprawdzają się na wyjazdy.


Cena ok. 9 zł, ale chyba nie ma go już w regularnej sprzedaży.








Znów nie zbyt dużo produktów, ale cieszę się że udało się zużyć część zapasów :) Mam nadzieję że październikowe denko będzie większe.

A Wam co udało się zużyć we wrześniu??


Pozdrawiam

6 komentarzy:

  1. Ja bardzo lubię żele Avonu i często jak mam okazję do nich wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne produkty znalazły się w twoim zużyciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam produkty z Avonu, ale tego balsamu jeszcze nie używałam :)

    zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :>
    http://love--ya--bro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne produkty , postaram się wypróbować ten peeling ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. o te olejki arganowy i macadamia tez uwielbiam

    OdpowiedzUsuń